Azjatycka słodkość Mochi Mona zostaje potrójnie zaatakowana przez Briana OMally'ego i Jimmy'ego Michaelsa. Ona jest zdominowana, podwójnie zgrana i bierze ogromne kutasy w każdą dziurę. To dzika, bez gumki jazda z nieustannym drżeniem dupy i dużym wykończeniem.