Moja kuzynka i ja wkradamy się na podwórko, podczas gdy nasza rodzina jest zebrana, by cieszyć się gorącą zabawą. Udaje nam się go nakłonić, by położył się i zszedł na mnie, ale potem nasi wścibscy sąsiedzi się zbliżają. Nie możemy też powiedzieć, czego tu chcemy, więc szybko przenosimy się na balkon dla ciągłej przyjemności.